środa, 9 stycznia 2013

Jak zabarwić fotkę mono?



Widzimy Jowisza z 27.12.2012 przed i po obróbce.






Oto opis jak w prosty sposób można pokolorować planetę dysponując monochromatyczną kamerą nie mając widm RGB.

Jest jednak mały haczyk? Musimy znaleźć w sieci fotkę zrobioną w kolorze tego samego dnia i godzinie oraz minucie co zdarza się dość rzadko.
Jest to sztuczka która zachowuje wszystkie szczegóły uzyskane przy własnym zapisie obrobionej planety w odcieniach szarości.W efekcie mamy swój obraz który nie jest zakłócony innym obcym obrazem a pozyskujemy tylko nasycenie koloru dokładnie w miejscach pożądanych.





Po załadowaniu swojego obiektu w programie IrfanView musimy dobrze skadrować obrys planety zaznaczając myszką przy krawędziach kuli. Ma to na celu ominąć różnice które występują na dwóch różnych fotografiach wynikające z różnych ogniskowych. Mówiąc krótko fotka B/W i kolor mają się pokrywać. Taki sam zabieg robimy z fotką z której pozyskujemy widma. Taki obraz przy technice wytnij wklejamy ponownie w ten sam program i zapisujemy na dysku. Ważne żeby po skadrowaniu na obu fotkach przed zapisem ustawić tą samą rozdzielczość.








Następnie po załadowaniu skadrowanej fotki wchodzimy w zakładkę edycja po czym zaznaczamy i otwieramy okno (Nałóż obraz)


 Wybieramy fotkę z widmem koloru po czym wpisujemy wartość przeźroczystości widma wpisując 95% co spowoduje że będziemy mieli podkład 5% towy co nie zakłóci naszego oryginału .






Z paska narzędzi wybieramy zakładkę (obraz) i nakierowujemy na ( Zmiana naświetlania)




W tym oknie przesuwamy suwaczek (nasycanie) do końca w prawo i klikamy ok. Tą operacje powtarzamy czterokrotnie.




Dopiero przy piątej regulacji nasyceniem widzimy pożądany kolor i wówczas możemy troszkę pobawić się suwaczkami od kontrastu czy też korektą gamma. Jest to sprawa indywidualna i każdy dopasowuje sobie obraz wedle własnego uznania. Na koniec zapisujemy obiekt na dysku i cieszymy się kolorową fotką











2 komentarze:

  1. Nigdy nie slyszałem o takiej metodzie:) Chyba jesteś pionierem w tej dziedzinie. Efekt super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta metoda właściwie urodziła się w mojej głowie i też nie słyszałem żeby ktoś robił coś podobnego.Cieszę się Mariusz że się Tobie podoba :-)

      Usuń